Bankrut. O polskich firmach i ich perspektywach. Wzrost bankructw i restrukturyzacji.
O ok. 21 proc., w porównaniu z poprzednim rokiem, wzrosła liczba ogłoszonych przez sądy upadłości i restrukturyzacji firm w Polsce. Ostatni raz do takiej sytuacji doszło w 2012 r.
Pomimo tego, że gospodarka od kilku miesięcy rośnie, w ostatnich trzech kwartałach Polska odnotowała wzrost PKB o ok. 5 proc. Obserwujemy wzrost ogłoszonych upadłości i restrukturyzacji firm. Niestety w górę poszły też koszty pracy i materiałów, a to sprawia spółkom niemałe trudności. Przedsiębiorstwa nie radzą sobie również z opóźnieniami związanymi z realizacją faktur i wydłużającymi się terminami płatności.
Biznes wielu branż dotykają poważne trudności. Ze względu min. na dużą konkurencję, która nie pozwala zwiększać marż oraz wzrost kosztów działalności, chociażby wynagrodzeń pracowników dochodzi do patologicznych sytuacji w polskim obrocie gospodarczym.
Firmy nie mogą wszystkiego zrekompensować wzrostem cen. Nie pozwala im na to sytuacja na rynku, a renegocjowanie wcześniej zawartych kontraktów jest często niemożliwe. W konsekwencji spółki mniej zarabiają i zaczynają mieć problemy z płynnością finansową.
Wprowadzane zmiany nie są zawsze z korzyścią dla firm.
Konta bankowe blokowane nawet na 3 miesiące.
W połowie stycznia weszła w życie tzw. ustawa STIR, która daje skarbówce możliwości prześwietlania rachunków bankowych polskich przedsiębiorców.
Konta bankowe firm mogą być blokowane na 72 godziny, z przedłużeniem terminu o 3 miesiące. W sytuacji, gdy firma jest podejrzewana o wyłudzanie podatków. A co w sytuacji, gdy jest to rachunek bankowy, na którym mamy też prywatne oszczędności? Albo, gdy to jest koniec miesiąca i firma powinna wypłacić pracownikom wynagrodzenia? Niestety nie będzie to obchodzić urzędników.
Od 1 lipca split payment. Kontrowersyjny eksperyment.
Split payment, czyli mechanizm podzielonej płatności. Przedsiębiorcy opłacając faktury będą mogli przelać VAT na specjalny rachunek bankowy, do którego odbiorca nie będzie miał dostępu. Pieniądze z tego rachunku będą mogły służyć tylko do zapłaty podatku lub zapłacenia VAT na specjalny rachunek innego odbiorcy. Jeżeli ktoś będzie chciał przekazać te pieniądze na swój normalny rachunek, będzie musiał pisać podanie do Naczelnika. Ten będzie miał 60 dni na decyzję, czy podatnik może uzyskać dostęp do własnych pieniędzy.
W teorii ma to służyć uszczelnienie systemu i ograniczeniu wyłudzeń.
Czytaj również: Eksperyment VAT, czyli kolejna ustawa “jakoś to będzie”.
Głośne sprawy ostatnich tygodni.
W ostatnim czasie dużo mówi się o aferze GetBack, który wszczął przyspieszone postępowanie układowe oraz o Próchniku, który ogłosił upadłość. Swoje problemy ma również branża budowlana. Choć notuje się spiętrzenie robót to bardzo szybko obniża się rentowność zawartych kontraktów.
W Polsce jest coraz więcej bankrutów. Skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle?
W 2017 r. 889 przedsiębiorstw zbankrutowało. Z danych gospodarczych wynika, że rok wcześniej sądy ogłosiły upadłość 775 firm. To oznacza wzrost o blisko 15 proc. Polskie przedsiębiorstwa coraz częściej wegetują, a marże nie są już zasadzie możliwe do podniesienia. Tymczasem niestety w 2018 roku ma być jeszcze gorzej. Analizując dane z pierwszych miesięcy 2018 roku można prognozować, że liczba upadłości w tym roku będzie jeszcze wyższa. Z wyliczeń wywiadowni gospodarczych wynika, że prawdopodobnie przekroczy 1000, co oznacza wzrost o co najmniej 12 proc.
Dlaczego firmy w Polsce bankrutują? Przedstawiciele, reprezentujący małe i średnie firmy, jako przyczyny rosnącej fali bankructw wskazali ciągłe opóźnianie płatności, czyli zatory płatnicze, a także upadłości kontrahentów. Jednak pierwszym powodem bankructw były ich zdaniem nietrafione decyzje inwestycyjne.
Jakie są perspektywy na przyszłość?
Ponad ćwierć miliona przedsiębiorstw nie reguluje terminowo płatności. Zalegają już z ponad 25 mld zł. W bazach Biur Informacji Gospodarczej są ponad 264 tys. firm nieregulujących terminowo zobowiązań wobec kontrahentów i banków. Ich łączne zaległości wynoszą prawie 25,2 mld zł. Największe zaległości mają firmy handlowe, budowlane i przetwórcze. Pod względem odsetka firm, których dotyczy problem z terminowym regulowaniem należności najgorzej wypadają górnictwo.
A będzie jeszcze gorzej.
Tymczasem nowa opłata dla zmotoryzowanych firm. Opłata jakościowa.
Nie będzie nowych podatków. Będą #opłaty. Poznajcie: opłatę jakościową!
Nowy parapodatek nałożony na kierowców!! Zmotoryzowani Polacy będą musieli uiszczać ją przy każdym badaniu technicznym samochodów.
taadam! 😍🥳
— Conectum.pl (@Conectum_PL) July 3, 2018
Zaciekawiło? Udostępnij!
Niedługo opodatkują wszystko, tylko, że nie będzie miał kto na to płacić.
Takie pytanie.. A kto na to będzie płacił? Bo chyba ci uzależnienie psychicznie i fizycznie od PISu raczej nie?
Załóż firmę za granicą i będziesz mogła życ jak chcieć. Dopóki masz firmę w Polsce trzeba płacić podatki w Polsce.